sobota, 14 stycznia 2017

Pies i kot w jednym stali domu...cz. II

Więc przywozimy do domu drugiego wymarzonego zwierzaka i ... co dalej?

Z porad praktycznych:

  • Ze względów bezpieczeństwa, dobrze jest wcześniej przyciąć kotu pazurki by podczas ataku paniki nie zrobił psu krzywdy (szczególnie wrażliwe na kocie ataki są psie oczy).
  • Powinniśmy na początku wyznaczyć jedno pomieszczenie w mieszkaniu do którego nie będzie miał wstępu rezydent, a "nowy" będzie mógł się z nim spokojnie zapoznać.


 Gdy przywozimy nowego kota....

  • Jeżeli kot przewożony jest w transporterze, pozwólmy psu obwąchać kota (nie otwierając transportera). W pogotowiu możemy mieć przygotowane smaczki dla psa, które podsuniemy mu w trakcie spotkania by nowy współlokator kojarzył mu się jak najbardziej pozytywnie.
  • Następnie wyprowadzamy psa z pomieszczenia. Nie powinien on mieć do niego wstępu dopóki kot wstępnie nie zapozna się z nowym miejscem. 
  • Kotu pokazujemy gdzie jest kuweta i miseczki... i zostawiamy na razie w spokoju. Niech zapozna się z otoczeniem, pozna zapach i hałasy w nowym miejscu oraz możliwe kryjówki. Czas potrzebny na aklimatyzacje w nowym domu zależy od charakteru zwierzaka. Jedne są otwarte i od razu po otwarciu transportera zaczną zwiedzać pomieszczenie, inne zaszyją się w ciemnym miejscu i minie kilka godzin zanim odważą się stamtąd wyjść. 
  • W tym czasie zajmijmy się naszym psem, zabierzmy na spacer, pobawmy się. Im bardziej będzie zmęczony tym mniej będzie ekscytował się "tym nowym ukrytym za drzwiami". 
  • Możemy przyzwyczajać kota i psa do ich wzajemnych zapachów, przez zamianę kocyków na ich posłaniach.

Pierwsze spotkanie powinno nastąpić gdy kot będzie się już czuł pewnie w nowym miejscu. Przebiegnie ono łatwiej jeżeli pies zna podstawowe komendy takie jak siad, leżeć lub zostaw. Przed wprowadzeniem psa powinniśmy:
  • założyć mu obrożę, ewentualnie kaganiec jeżeli obawiamy się, że może próbować atakować
  • przygotować smaczki, dużo smaczków
  • ulubioną zabawkę
Nie zmuszajmy kota do podchodzenia do psa! Koty to z natury ciekawskie stworzenie, gdy poczuje się na tyle pewnie sam podejdzie. Prawdopodobnie na początku będzie obserwował psa z bezpiecznej odległości. 
Nie pozwólmy psu na ganianie za kotem, przygniatanie itp. Natomiast nagradzajmy zachowania spokojne, delikatne obwąchanie, spokojne leżenie gdy kot przechodzi obok.

Wzajemne oswajanie wymaga czasu. Wiele zależy też od rasy psa. Psy myśliwskie, gończe, lub wielorasowe (będące niewiadomą) będą odczuwały większą potrzebę pogoni za uciekającym obiektem, w tym wypadku naszym nowym kotem - przez co cały proces zapoznawania może potrwać dłużej. Nie oczekujmy, że już po pierwszym spotkaniu między zwierzakami nawiążę się wielka przyjaźń. I co najważniejsze początkowe spotkania powinny się odbywać zawsze pod naszą kontrolą. To czy nasze zwierzaki dogadają się ze sobą i będą się razem bawić czy toczyć wieczne wojny w dużej mierze zależy od właściciela.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz